sobota, 4 maja 2013

Prolog "Początek Historii".


                                   "Nie Wiesz jaki to ból"



Pamiętniku.!

Nie wiesz jaki to ból urodzić dziecko w wieku 16 lat.Przez przypadek z Najlepszym Przyjacielem.Można powiedzieć,że za dużo wypiłam na ostatniej imprezie urodzinowej koleżanki z klasy.Zaczęłam szaleć na parkiecie,tańczyłam jak szalona,podrywałam każdego faceta,jakiego spotkałam na swojej drodze.Podeszłam po prostu do baru z alkoholem.I właśnie tam spotkałam mojego przyjaciela Nick'a,chłopaka Grety,mojej przyjaciółki od serca,od dzieciństwa.Zaczęłam z nim flirtować,nie będę kłamać,podobał mi się i to bardzo.Zazdrościłam jej takiego ciacha jakie ona miała przy sobie.Każdego dnia słyszała miłe słowa od Niego,a ja na co dzień słyszałam "Szoruj kuchnie,wynieś śmieci,idz po piwo do sklepu"- w domu miałam patologie.Nikt się mną nie zajmował i przejmował.Mogłam robić co mi się podobało,rodzice nie zwracali na to uwagi,ale ja dla nich byłam służącą,sprzątaczką.Oni nawet nie wiedzieli co to znaczy"córka,dziecko".Moja mama Kira urodziła mnie w wieku 15 lat.Ja niestety poszłam w jej ślady.Wszyscy uważają Mnie za dziwkę z Dublina.Wszyscy wytykali mnie palcami,gdy przespałam się z Nick'iem.Greta całkowicie się ode mnie oddaliła,nie trzymam z nią w ogóle kontaktu.Zostawiła mnie samą,muszę teraz sobie sama radzić z tym okropnym życiem.
Gdy dowiedziałam się,że jestem w 2 miesiącu ciąży rozpłakałam się jak małe dziecko.Siedziałam w pokoju i nie mogłam jakoś sobie z tym poradzić.Oczywiście powiedziałam to jemu.Krzyczał na mnie jak opętany i uderzył mnie w policzek z całej siły.Uciekłam.
Wróciłam tego pamiętnego dnia do domu.Z szafy wzięłam białą walizkę i zaczęłam się po prostu pakować.Przez wiele lat odkąd moi rodzice się mną nie zajmowali zbierałam pieniądze.Dużo się uzbierało więc wzięłam je i kupiłam bilet na lot do Mojego Ukochanego kraju,którym był Londyn.

Zamówiłam taxi i wsiadłam w nią bez żadnego pożegnania,bez listu bez niczego.Niech sobie potęsknią , a co mi tam.

Weszłam do dużego, białego budynku. Poszłam na odprawę, chciałam już stąd zniknąć i już więcej nie wrócić,nie miałam zamiaru, nie będę za tym miejsce tęsknić. Usiadłam na moim wyznaczonym miejscu i pożegnałam się z moim Ojczystym krajem.

Swoje miejsce znalazłam w mieście Doncaster. Niestety w Londynie nie, ale codziennie jeździłam tam i podziwiałam miasto. Koło mnie mieszka bardzo miła rodzina. Zaprzyjazniłam się z Nimi bardzo i uważam ich za moją rodzinę. Kocham Ich.

Jay jest jak moja druga mama,ufam jej i jest bardzo opiekuńcza. Jej córki Charlotte, Felicite. Daisy oraz Phoebe są moimi siostrami, które nigdy w swoim życiu nie miałam. Mają starszego brata, ale nigdy go nie widziałam na oczy. Moje życie ma gdzieś sens , jest w nim jakaś kropla nadziei , że się zmieni



Tak zaczęła się Historia Soni, czasami wspomina w swoim pamiętniku najlepsze chwile swojego życia z Irlandii , ale czasami płaczę , gdy pomyśli o swojej rodzinie i o przyjaciołach . Postanowiła tu zacząć swoje nowe życie. Od 3 lat mieszka w tym mieście. Urodziła piękną córeczkę Selenę , którą nie chce nikomu oddać.

Poczuła smak nowego i pięknego życia.Nikt się nie martwi o nią i nie musi usługiwać swoim rodzicom

-----------


CZYTASZ=KOMENTUJESZ
to mnie motywuje do dalszego pisania

6 komentarzy:

  1. Spoko masz talent dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na ciąg dalszy ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. przykro mi z powodu Soni że ma taką patologię w domu, miała * :) mam nadzieje że wszystko wróci już do normy i że nie będzie wracała myślami do swojej "rodziny" ;))
    czekam na pierwszy rozdział. :*

    zapraszam, jeżeli możesz to zaobserwuj i zacznij czytać, oczywiście możesz informować mnie tam o nowych rozdziałach :*
    http://immersed-in-solitude.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana do Libster Award więcej u mnie w odpowiedniej zakładce:
    http://trzebauwierzycwswojemarzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam,za spam: Chcesz wiedzieć jak potoczy się dalej losy Louisa i Laury! Jak tak to wpadnij na nowy rozdziała ;) http://emmma9832.blogspot.com/2013/05/20chce-z-toba-byc-do-konca.html

    OdpowiedzUsuń